186
Views

Oszustwo czy popis?

Światowa Konferencja Robotów 2024, która odbyła się w Pekinie, miała być spektaklem najnowocześniejszej robotyki i sztucznej inteligencji, miejscem, w którym przyszłość humanoidalnych robotów będzie w pełni widoczna. Zamiast tego jedna z firm postanowiła zatrzeć granice między człowiekiem a maszyną w sposób, który sprawił, że wielu zaczęło zastanawiać się nad autentycznością prezentowanych technologii.

W ubiegłym tygodniu internet został zalany filmami przedstawiającymi niezwykle realistyczne humanoidalne roboty. Materiał filmowy, nakręcony podczas konferencji, szybko stał się wirusowy, a widzowie podziwiali to, co wydawało się być zdumiewającym krokiem naprzód w robotyce. Rzeczywistość okazała się jednak znacznie mniej przełomowa: „roboty”, o których mowa, były w istocie ludźmi w przebraniu.

Ex-Robots i ich kontrowersyjna mistyfikacja

Firma znajdująca się w centrum tego dziwnego obrotu wydarzeń to Ex-Robots – nazwa, która wkrótce może stać się synonimem kontrowersji, a nie innowacji. Okazało się, że dwa „humanoidalne roboty”, które przywieźli na konferencję, wcale nie były zaawansowanymi androidami, lecz dwiema kobietami ubranymi w hiperrealistyczne kostiumy robotów. To odkrycie wywołało mieszankę rozczarowania i dezorientacji, zwłaszcza wśród tych, którzy początkowo wierzyli, że są świadkami wielkiego przełomu technologicznego.

Najbardziej osobliwy moment nastąpił, gdy jeden z tych „robotów” został zauważony podczas lunchu – scena, która szybko rozwiała iluzję. Choć dokładny powód tego wyczynu pozostaje niejasny, rodzi on kilka pytań. Czy Ex-Robots próbował promować swoją markę, wprowadzając w błąd opinię publiczną? A może ci przebierańcy byli tam tylko po to, aby zwrócić uwagę na stoisko firmy, podobnie jak w przypadku krzykliwych, ale ostatecznie pustych prezentacji, które widzieliśmy wcześniej, takich jak niesławne wydarzenie Optimus Tesli w 2022 roku?

Gdy ramen jest tak dobry, że nawet „humanoidalne roboty” się nie mogą oprzeć.

Błąd marketingowy czy strategiczny chwyt?

Niezależnie od intencji, incydent ten wywołał debatę na temat etyki takich taktyk marketingowych w branży technologicznej. Oszukiwanie uczestników konferencji mającej na celu zaprezentowanie prawdziwych postępów technologicznych podważa wiarygodność firmy i samego wydarzenia. Czym innym jest wykorzystanie showmaństwa do generowania szumu medialnego, a czym innym przekroczenie granicy oszustwa, które może przynieść spektakularne, negatywne skutki.

W świecie, w którym technologia i rzeczywistość coraz bardziej się przenikają, firmy muszą zachować wysoki poziom przejrzystości. Podczas gdy granica między człowiekiem a maszyną jest fascynująca do zbadania, robienie tego za pomocą podstępu szkodzi niesamowitej pracy wykonywanej w dziedzinie robotyki.

Jeśli chodzi o Ex-Robots, może się okazać, że wprowadzanie ludzi w błąd nie jest najlepszym sposobem na budowanie reputacji w branży, która rozwija się dzięki zaufaniu i innowacjom.

Mateusz Rossowiecki https://zrobotyzowany.ai

Jestem pasjonatem technologii z największym zamiłowaniem do robotyki humanoidalnej i niezdrowym uzależnieniem od filmów science fiction. Gdy nie piszę o przyszłości ludzkości, prawdopodobnie rozważam, czy mój toster potajemnie planuje bunt.